DAmianq94 - 2010-10-21 17:19:09

Ojciec mówi do Jasia
-Spytaj się matki czy by dała dupy murzynowi za 2 tysiące
Jasiu idzie do matki i mówi
-Mamo dała byś dupy murzynowi za 2 tysiące
Mama odpowiada
-Przydały by się nowe mebelki no dała bym
Jasiu przychodzi do ojca i mówi
-Mama by dała
Ojciec mówi do Jasia
-To teraz idź się spytaj siostry czy by nie dała
Jasiu idzie do siostry i pyta
-Dała byś dupy murzynowi za 2 tysiące
Siostra odpowiada
-Kasa by się przydała na jakieś ciuch albo na coś inne dała bym
Jasiu wraca do ojca i mówi
-Siostra by Dała
Ojciec mówi do jasia
-Idź teraz do dziadka i się spytaj czy by dał
Jasiu idzie do dziadka i się pyta
-dziadek dał byś dupy murzynowi za 2 tysiące
Dziadek odpowiada
-emerytura mała pieniądze potrzebne dał bym
Jasiu wraca do ojca i mówi
-Dziatek by dał
Ojciec na to
-Patrz synu w teorii mamy 6 tysięcy w kieszeni a w praktyce mamy dwie dziwki i pedała w rod


Blondynka przychodzi do lekarza i mówi:
- proszę pana, jestem w 3 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
Lekarz:
- a jadła pani owoce?
- nie, a trzeba?
- tak trzeza
Za 3 miesiące blondynka znów przychodzi i mówi:
- proszę pana jestem w 6 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a jadła pani mandarynki?
- nie, a trzeba?
- oczywiście, że trzeba.
Przed porodem znów to samo:
- proszę pana jestem w 9 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a robiła pani sex z mężem?
- nie, a trzeba?



Przychodzi baba z drutem w uchu a lekarz się pyta:
- Co pani robi?
- Słucham metalu


Przychodzi sexy baba do lekarza z dzieckiem i mówi
- Moje dziecko jest chore .
Lekarz bada dziecko i mówi
- Jemu już nic nie pomoże, zrobimy nowe .


Przychodzi baba do lekarza, lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Mam nóż w dupie.
- Hmmm... Proszę usiąść...




Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.




Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze wibrator utknął mi w p*****e.
- Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Po operacji:
- Niestety nie udało nam się wyciągnąć wibratora, ale za to wymieniliśmy bateri.


Do tramwaju wchodzą studenci,za nimi staruszka.Towarzystwo rozsiada się w najlepsze a staruszka stoi trzymając się za oparcie siedzenia. Na ręce wiesza sobie laskę, która obija się o siedzenie wydając dość głośny dźwięk.Jeden ze studentów:
-Mogła by Pani kupić sobie jakąś gumę na tą laskę żeby hałasu nie robiła.
Na to babcia:
-Gdyby Twoi rodzice kupili sobie gumę to ja bym miała teraz gdzie siedzieć.


Wyszła baba z grobu i poszła do lekarza. Weszła do gabinetu bez kolejki i położyła się na ziemi.
Lekarz- Co mi się tu pani rozkłada i wchodzi bez kolejki!!!!
Baba- A co mam gnić w poczekalni?!


Przychodzi blondynka do lekarza z żabą na głowie.
Lekarz się pyta:
-co pani dolega?
Żaba odpowiada:
-coś mi się do dupy przykleiło.


Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.


Przychodzi baba do lekarza i mówi że boli ją dziąsło, lekarz na to:
- To niech pani je drugą stroną.
Baba poszła do domu i włożyła sobie rogala do dupy.



Przychodzi baba do lekarza i skarży się że z tym starym już nie jest tak jak wcześniej.
-Probowaliście już z wiagrą?-pyta lekarz - Muśi pani po kryjomu mężowi do kawy zamieszać.
Za trzy dni przychodzi baba znów do lekarza. Lekarz pyta:
- I co pomogło?
- Nie panie doktorze. To było straszne.
- A co, co się stało?
- Moj mąż z brawurą zmiótł ręką nakrycie ze stołu. Zdarł z siebie, a potem ze mnie ciuchy i wziął mnie na stole.
- No to wspaniale. Tabletki pomogły.
- Tak panie doktorze. To był najlepszy sex jaki ja w życiu miałam, ale w Mc´Donaldzie nie możemy się więcej pokazywać.




Weterynarz dzwoni do Kowalskiej:
- Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
- Oczywiście, psa może pan puścić wolno, zna drogę do domu.


- Doktorze, mam poważny problem. Nie pamiętam tego, co przed chwilą powiedziałam.
- Kiedy pani po raz pierwszy zauważyła ten problem?
- Jaki problem?



Dwie babcie - straszne sklerotyczki poszły do kina. Po seansie na ulicy spotykają trzecią. Ta pyta: "Na czym byłyście?". Jedna:
-No...to..takie...z ziemi sterczy do góry...
-Słup?!
-Nie, nie...żywe...
-drzewo?
-Nie, mniejsze...
-Kwiat jakiś?
-tak, tak...czerwony taki...
-Tulipan?
-Nie, nie...kolce, kolce ma...
-Róża...?
-OOOOO, właśnie! [do drugiej] Róża, na czym byłyśmy...???



BLONDYNKA JEDZIE POD PRĄD. NAGLE ZATRZYMUJE JĄ POLICJA I MÓWI:
- GDZIE PANI JEDZIE?
- NIE WIEM, ALE WIEM, ŻE JESTEM BARDZO SPÓŹNIONA BO WSZYSCY WRACAJĄ




Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wie pan co, jestem jakoś dziwnie chora.
Jakbym się położyła to bym leżała,leżała ...
Jakbym szła to bym szła szła...
A doktor:
- A jakbym cię w dupę kopną to byś leciała leciała i leciała...


Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć!


Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w rękach.
- Co pani dolega?
- To się w głowie nie mieści.

www.prodofdeath.pun.pl www.klubsm.pun.pl www.inni.pun.pl www.grupaw1.pun.pl www.madapazajjj.pun.pl